BUSHIDO, GREAT TRANGO TOWER 2013
DZIENNIK WYPRAWY:
GRANT SPONSOR:
Polski Zwiazek Alpinizmu
SPONSOR GENERALNY:
SPONSORZY SPRZETOWI:
Zamberlan
Grivel
Goal Zero
Edelweiss
WSPARCIE:
Hi Mountain, Metolius, Monkey's Grip, EPA, Bridgedale, Atest
PATRONATY MEDIALNE:
Telewizja Polska Krakow
National Geographic Traveler
Gorski Magazyn Sportowy
Taternik
www.wspinanie.pl
www. brytan.com.pl, www. forumextremum.pl
DZIENNIK
Lipiec 2013
David wycofuje sie z powodow osobistych. Rozumiemy to i przeorganizowujemy wyprawe. Nagle spadlo na nas sporo niespodziewanej pracy i koniecznosc rozwiazania pojawiajacych sie problemow. Najgorzej jest z portaledzem, ktory ostatecznie pozyczamy od Lysego. Yeti reperuje tropik i niczym sie juz nie przejmujemy, bo niedlugo wyjazd. Wszystko musi sie jakos ulozyc...
Czerwiec 2013
Kazdy z nas pracuje ile moze, organizuje co sie da i trenuje, trenuje, trenuje. W trenowaniu/wspinaniu najlepszy jest David. Wstapil do Doliny i zrobil 3 drogi na El Capitanie. Przewspinal ponad 2 tysiace metrow skaly, wiec nie zdziwilem sie kiedy David napisal, ze wlasnie "wczul" sie w sciane. Yeti i ja bedziemy wczuwali sie na miejscu...:)
Maj 2013
08.05.2013 - Czas juz zakonczyc poszukawania sprzetu, pogodzic sie z ewentualnymi brakami i zaczac myslec o wspinaniu. W koncu mamy zrobic nowa droge, wiec dajmy sie sie poniesc wyzwaniu, zamiast walce o przyziemnosci. Wprawdzie poszukujemy jeszcze sponsora lin i zywnosci scianowej, ale zostaly ponad dwa miesiace do wyjazdu, wiec jakos damy rade.
02.05.2013 - Mielismy dwa problemy: Nasze wory transportowe przeciagane przez setki wyciagow, byly juz podziurawione i niebezpiecznie pekaly, a drugim problemem byl przeciekajacy tropik w portaledzu Davida. Dzisiaj mozemy zapomniec o tych zmartwieniach. Wory transportowe i tropik dostarcza Metolius. Dzieki
Kwiecien 2013
30.04.2013 - Mam nadzieje, ze to szczyt przygotowan organizacyjnych, bo pracy jest tyle, ze nie wiadomo kiedy uporamy sie z gora spraw do zalatwienia. Nie wyobrazam sobie, ze w tym stanie napiecia i pracy nad zalatwianiem i koordynacja wytrwamy dluzej niz tydzien lub dwa. Nasz agent z Islamabadu wrocil z podrozy do Francji, wiec moze juz dzisiaj ustalimy przynajmniej czesc szczegolow karawany, organizacji bazy i obslugi formalnosci zwiazanych z wizami. Lacza internetowe miedzy nami pala sie od natloku emaili. Yeti napisal dzisiaj: " Superbalance team to skutecznosc nie tylko w gorach". Teraz mozna powiedziec, ze tworzymy Triplebalance Team:)
25.04.2013 - Jak milo uslyszec entuzjazm i szczere zaangazowanie w czasie rozmowy o scianie, ktora na nas czeka. Jednym slowem dolaczaja nowi sponsorzy sprzetowi - Grivel, Goal Zero i Bridgedale!!!
17.04.2013 - TVP Krakow objela nas patronatem. Yeti jest znacznie lepszym operatoren kamery niz ja, wiec pewnie zostanie mianowany rezyserem zdjec. Nie wiem jak David, ale na pewno wszyscy damy z siebie wiele zeby zrobic porzadna relacje filmowa. Yeti ma wlasciwy spokoj przy prowadzeniu kamery, a ja jestem zbyt pospieszny. Musze popracowac nad tym. Teraz jest dla kogo...
01-15/04
4. David szuka dostawcy lin i sprawdza stan podwojnego portaledza. Na sciane zebieramy dwa portale - moj jednoosobowy i podwojny. Podobno w tym podwojnym przecieka tropik, wiec albo znajdziemy cos nowego, albo troche zmokniemy w czasie deszczu. Co tam, w koncu czlowiek nie z cukru, nie roztopi sie...
3. Yeti zajmuje sie patronatami medialnymi i informacja. Wyprawa zainteresowali sie: National Geographic Traveler, Gory, Taternik, Brytancompl, Forumextremumpl, Wspinaniepl.
2. Mamy sponsorow. Oczywiscie Zamberlan potwierdza wsparcie i stoi za nami murem. Dzieki. Hi Mountain jak zwykle zaopatruje Marcina, ale pomaga tez nam jako zespolowi. Monkey's Grip dostarcza rekawice, a nawet maja zrobic dla nas specjalny model rekawiczek bigwallowych. EPA dostarcza energii:). Rosniemy w sile i walczymy dalej.
1. Zaczynamy dyskutowac o taktyce. Yeti ma nieziemskiego spreza, David podpalil sie do akcji i nie moze doczekac sie startu, a ja zieje emocjami jak smok wawelski. Jednym slowem jestesmy gotowi. To znaczy jestesmy zdecydowani, a teraz trzeba zdobyc sprzet i pieniadze, wiec jak zwykle - papiery, papiery, papiery, telefony, telefony, telefony. Oczywiscie niestety mnie przypada rola ksiegowego (dlaczego mnie...?).
Marzec 2013
David zrobil nowa droge na Aguja De L'S (V, 5.12, A0) i wraca do Stanow. Ja pisze do Kuby i Grzegorza z prosba o zdjecia sciany, gory i rejonu. Dostaje wiecej niz oczekiwalem. Dzieki. Wymieniamy emaile, dyskutujemy. Ja pisze jeszcze do Bjarte, a David pyta Sky'a. Po tygodniu wiemy juz co mamy robic, jaki jest nasz cel i ktore marzenia w rzeczywistosci byly mrzonkami zbudowanymi na niewiedzy. Jednym slowem ustalamy cel: ponocno-zachodnia sciana Great Trango Tower.
Luty 2013
PZA przyznal nam grant. Dzieki. Ruszamy do boju. Wmieniamy emaile, planujemy, dajemy ponosic sie emocjom. David ciagle wspina sie w Patagonii, a my ciagle na ziemi...
Styczen 2013
Yeti, David i ja. Co to znaczy? To znaczy, ze mamy zespol scianowy na polnocno-zachodnia Great Trango Tower. David jest w Patagonii, Yeti w Szczecinie, a ja przed komputerem probuje zabrac sie za organizacje wyprawy.